niedziela, 8 lipca 2007

Będą msze po łacinie bez zgody biskupów

Polscy biskupi solidaryzują się z papieżem Benedyktem XVI, który pozwolił na odprawianie mszy po łacinie bez zgody hierarchów. Ogłoszona decyzja w tej sprawie wejdzie w życie 14 września.


Liturgia rzymska będzie miała teraz dwie formy: zwyczajną, czyli tę, którą po drugim Soborze Watykańskim wprowadził Paweł VI, i nadzwyczajną, opartą na mszale zatwierdzonym osiem lat wcześniej przez Jana XXIII. Nie potrzebna jest już zgoda biskupa na liturgię w języku łacińskim, jaką w 1988 roku ustanowił Jan Paweł II.

W komunikacie polscy hierarchowie napisali, że działania papieża w tej sprawie dążą do ponownego zjednoczenia Kościoła. Ich zdaniem, poprzez rezygnację z przedsoborowej liturgii niektóre środowiska zerwały swą jedność z Kościołem. Do takich środowisk należą lefebryści, którzy wczoraj z radością przyjęli papieski dokument.

Zdaniem hierarchów, Benedykt XVI swoją decyzją kontynuuje myśl Jana Pawła II z listu apostolskiego Ecclesia Dei z 1988-go roku. Dokument ten wskazuje, że liturgia posoborowa jest dla Kościoła Katolickiego tym samym rytem, jaki obowiązywał przed reformą z 1970-go roku.

Biskupi uważają, że ponowne wprowadzenie mszału trydenckiego przyczyni się do zachowania bogatego dziedzictwa liturgicznego Kościoła. W komunikacie hierarchowie poprosili również o modlitwy w intencji Benedykta XVI.

mig, IAR
Gazeta.pl
08-07-2007

Brak komentarzy: