- Na dzień przed zatrzymaniem Barbary Blidy Zbigniew Ziobro nakazał mi zebranie informacji o śledztwie ws. mafii węglowej - zeznał przed sejmową komisją ds. służb specjalnych prokurator wojskowy Tomasz Szałek. Na zwołanym po spotkaniu briefingu prasowym Szałek oświadczył, że nic nie wie o tym, by materiały przez niego zebrane miały być zaprezentowane następnego dnia przez Ziobrę w świetle kamer na konferencji prasowej. Informację taką podało wcześniej radio RMF FM.
RMF podało, że do wystąpienia Ziobry przed kamerami nie doszło, bo po wejściu CBA do domu Blidów b. minister budownictwa popełniła samobójstwo.
Gdyby zeznania Szałka okazały się prawdziwe, oznaczałoby to, że Ziobro kłamał mówiąc później kilkakrotnie, że nie przygotowywał żadnego medialnego show w związku z zatrzymaniem Blidy - takiego, jakie odbyło się np. w przypadku oskarżonego o korupcję kardiochirurga Mirosława G.
Speckomisja wyjaśnia okoliczności śmierci byłej posłanki Barbary Blidy oraz akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego w ministerstwie rolnictwa. Prokurator wojskowy Tomasz Szałek miał uczestniczyć w naradzie u premiera przed planowanym zatrzymaniem Blidy.
B. prokurator krajowy, obecnie naczelny prokurator wojskowy Tomasz Szałek spotkał się w czwartek z sejmową komisją ds. służb specjalnych i udzielał informacji dotyczących okoliczności śmierci Barbary Blidy i akcji CBA w ministerstwie rolnictwa.
Szałek: Nic nie wiem o planowanej konferencji ZiobryPo spotkaniu Szałek powiedział dziennikarzom jedynie, że pytania posłów i jego odpowiedzi dotyczyły głównie narady u premiera dotyczącej śledztwia przeciw Barbarze Blidzie. Zaznaczył, że ze względu na tajny tryb obrad komisji nie może powiedzieć więcej niż to, co podał w oświadczeniu z 22 sierpnia.
Szałek wydał wtedy oświadczenie, że w lutym na naradzie u premiera, dotyczącej m.in. postępowań w sprawie mafii węglowej, nie doszło do jakiejkolwiek polemiki pomiędzy ministrami Januszem Kaczmarkiem, Zbigniewem Ziobrą oraz szefem policji Konradem Kornatowskim.
Na zwołanym kilka godzin później briefingu prasowym Szałek przyznał, że w przeddzień wydarzeń w domu Blidy, Zbigniew Ziobro poinformował go, że w porozumieniu z Januszem Kaczmarkiem będzie organizował konferencję prasową dotyczącą układu warszawskiego. Ziobro miał go wtedy prosić o zebranie informacji dotyczących afery węglowej na wypadek, gdyby podczas wspomnianej konferencji ta sprawa została poruszona.
- Informacje o śmierci Blidy dotarły do ministra po fakcie i dopiero wtedy sprawę objeła Prokuratura Krajowa - poinformował Szałek. Zapewnił on również, że nie posiada żadnej wiedzy odnośnie specjalnie planowanej konferencji prasowej, na której Ziobro miał zaprezentować zebrane przez niego materiały.
Biernacki: Już w lutym były spotkania dotyczące pani BlidyWedług członka komisji Marka Biernackiego (PO), Szałek potwierdził, że były spotkania u premiera, w ministerstwie i szerszych grupach. Według niego, wypowiedzi Szałka nie do końca potwierdzały wyjaśnienia Kaczmarka i Kornatowskiego, ale rzuciły nowe światło na te sprawy.
- Warto zwrócić uwagę, że już w lutym były spotkania dotyczące pani Blidy i już wtedy prokurator Szałek zwracał uwagę na swoje wątpliwości dotyczące Blidy" - powiedział Biernacki. Co bardzo istotne, przed akcją były przygotowywane materiały na konferencje prasowe, więc informacje, że była to jakaś lokalna akcja, o której nikt nie wiedział, były nieprawdą - zaznaczył.
Zemke: Pan minister Ziobro nie mówił prawdyInny członek komisji, Janusz Zemke (SLD) powiedział, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro osobiście polecił Szałkowi przygotować materiały na konferencję prasową w dniu zatrzymania Blidy. - Także w tej kolejnej sprawie pan minister Ziobro nie mówił prawdy - uważa Zemke.
Kaczmarek mówił, że narada u premiera odbyła się na dziesięć dni lub tydzień przed akcją ABW w domu Blidów (25 kwietnia - PAP) i podczas niej miał mówić, że "materiał nie daje podstaw do zatrzymania Blidy". Według ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i szefa ABW Bogdana Święczkowskiego, Kaczmarek nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń w sprawie Blidy. Kornatowski, który też w niej uczestniczył, mówił, że Kaczmarek był przeciwny akcji związanej z Blidą.
Jędrych: Trzy różne zeznaniaWiceprzewodniczący komisji Jędrzej Jędrych (PiS) powiedział dziennikarzom po posiedzeniu, że te trzy wyjaśnienia przed komisją - Kaczmarka, Kornatowskiego i Szałka - bardzo się między sobą różnią. - Tak naprawdę dziś nie jesteśmy w stanie powiedzieć, gdzie leży prawda - powiedział Jędrych. Te wątpliwości dotyczą zarówno akcji ABW u Blidy, jak i akcji CBA w ministerstwie rolnictwa - zaznaczył.
- Informacje Szałka zmieniają istotnie ten punkt widzenia, który lansowali Kaczmarek i Kornatowski - dodał. - Jestem przekonany, że pan Kaczmarek wielokrotnie próbował wprowadzać w błąd komisję, aby wytworzyć taką atmosferę i przekonanie, że ministerstwo sprawiedliwości, służby specjalne i inne służby nadzorowane przez ministerstwo sprawiedliwości są kierowane niezgodnie z prawem. Jestem przekonany, że pan Kaczmarek jest osobą bardzo niewiarygodn" - zaznaczył Jędrych.
mar, kt, cheko, PAP
Gazeta.pl
13-09-2007