To pomysł "absurdalny i szkodliwy"
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan jest przeciwna projektowi, który przesuwa środki z Funduszu Pracy na ochronę zdrowia. Organizacja uznała pomysł ministra zdrowia, by połowę pieniędzy z Funduszu Pracy przekazywać od 2008 roku na NFZ, za "absurdalny i szkodliwy".
Według danych organizacji, roczny budżet Funduszu Pracy (który płacą pracodawcy) sięga ok. 7 mld zł; z tego opłacane są m.in. zasiłki dla bezrobotnych (pochłaniają ok. 4 mld zł). Reszta - według pracodawców - powinna być przeznaczana na aktywne formy walki z bezrobociem.
"Jeśli rząd i minister Religa chcą zabrać z Funduszu Pracy połowę przychodów, to nie tylko nie starczy pieniędzy na owe zasiłki, ale nie będzie już żadnych pieniędzy na najpotrzebniejszą dziś aktywizację bezrobotnych. Zabieranie pieniędzy bezrobotnym, którzy sami sobie nie poradzą na rynku pracy, powiększy obszary biedy, społecznego wykluczenia i pogorszy sytuację na rynku pracy" - czytamy w oświadczeniu PKPR Lewiatan.
Premier Jarosław Kaczyński poinformował w poniedziałek, że w przyszłym roku dodatkowe 3,5 mld zł zostanie przekazane na służbę zdrowia. Dodatkowe środki mają pochodzić z przekazania części wpływów z Funduszu Pracy. "Ta zmiana może być tylko przejściowa (...), ale nie będzie żadnego kryzysu z tego powodu, jeśli chodzi o zabezpieczenia dla pracowników" - powiedział premier. Minister Religa poinformował, że w jego resorcie jest już przygotowana ustawa, w myśl której połowa pieniędzy z Funduszu Pracy będzie trafiać do Narodowego Funduszu Zdrowia.
Fundusz Pracy utworzony został 1 stycznia 1990 r. jako państwowy fundusz celowy. Jego podstawowym zadaniem jest finansowanie świadczeń przysługujących bezrobotnym oraz finansowanie programów na rzecz przeciwdziałania bezrobociu.
Interia.pl
10-09-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz