Kontratak na list intelektualistów w sprawie o. Rydzyka. - To liberałowie, którzy szkodzili Kościołowi w czasach komunizmu i bronią "układu" - piszą o jego autorach współpracownicy szefa Radia Maryja w liście do generała redemptorystów Josepha Tobina.
Ojciec Joseph Tobin, który jest adresatem listu otwartego w obronie szefa Radia Maryja, to Amerykanin, przełożony generalny Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela, czyli redemptorystów w Rzymie. To on może podjąć decyzję o odsunięciu o. Rydzyka od kierowania Radiem Maryja i dalszych losach zakonnika.
Piątkowy apel intelektualistówList powstał w sobotę i jest odpowiedzią na apel intelektualistów do władz Kościoła, by "zrobiły wszystko, co w ich mocy, by publiczne wypowiedzi ks. Tadeusza Rydzyka nie podważały oficjalnego nauczania Kościoła na temat Żydów".
Apel został ogłoszony po upublicznieniu przez "Wprost" antysemickich wypowiedzi o. Rydzyka podczas wykładów dla studentów jego uczelni w Toruniu. Powstał z inicjatywy jezuickiego Centrum Kultury i Dialogu z Krakowa, podpisali się pod nim intelektualiści katoliccy i liczni duchowni, m.in.: b. więzień Auschwitz i eks-szef MSZ prof. Władysław Bartoszewski, ks. prof. Wacław Hryniewicz, o. prof. Jan Andrzej Kłoczowski, b. premier Tadeusz Mazowiecki i Marcin Przeciszewski, szef Katolickiej Agencji Informacyjnej
Zwolennicy Rydzyka oburzeni"Z oburzeniem przyjęliśmy opublikowanie w mediach skierowanego do władz kościelnych listu grupy osób, nazywających siebie 'katolikami' i 'świeckimi intelektualistami' w sprawie Radia Maryja i Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka" - czytamy w piśmie jego obrońców do o. Tobina.
"Wielu spośród sygnatariuszy tego listu to liberałowie faktycznie obojętni wobec Kościoła. Niektórzy z nich nawet bardzo mocno zaszkodzili Kościołowi w najtrudniejszych czasach doby komunizmu. Wielu spośród sygnatariuszy tego listu dało się już poznać w przeszłości jako zajadli wrogowie Radia Maryja, które przełamało ich monopol medialny."
"Mazowiecki to pseudoautorytet"- Pan Mazowiecki ze swoim pseudoautorytetem już lepiej żeby nie zabierał głosu, bo ogromnie partaczył dla Polski z negatywnymi skutkami przemiany po 89 roku. Płacimy dotąd za jego grubą kreskę - komentował w sobotę publicysta Radia Maryja prof. Jerzy Robert Nowak, który jest jednym z sygnatariuszy kontr-listu. - Skąd ta pewność siebie Bartoszewskiego, który zawsze milczy, gdy trzeba bronić Polski?
W liście zwolenników ojca dyrektora czytamy: "Z oburzeniem reagujemy na ataki na Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka oparte na manipulacjach technicznych i deformacjach tekstów Jego wykładów na WSKSiM. Szokuje ta jątrząca nagonka na wykładowcę, który przedstawia swoją ocenę sytuacji podczas zajęć dydaktycznych. Te ataki godzą w wolność nauczania i są z gruntu sprzeczne z zapewnieniami ustawy o szkolnictwie wyższym."
"Zajadła kampania nienawiści"Stronnicy o. dyrektora określili wystąpienie swoich antagonistów jako "zajadłą kampanię nienawiści przeciwko Radiu Maryja i jego tak zasłużonemu dla Kościoła katolickiego i Polski Ojcu Dyrektorowi Tadeuszowi Rydzykowi" i protestują przeciwko "kolejnym próbom zniszczenia Radia Maryja, które jest najważniejszą enklawą wolności słowa w polskich mediach".
Autorzy listu do przełożonego redemptorystów twierdzą, że "atak" na o. Rydzyka ma podzielić i skłócić polski obóz chrześcijańsko-patriotyczny skupiony wokół Radia Maryja z rządzącymi, którzy walczą z patologiami i dążą do "zbudowania sprawiedliwej IV Rzeczypospolitej".
O obrońcach przestępczego "Układu""Zdajemy sobie dobrze sprawę z tego, że ci, którzy atakują Radio Maryja robią to w imię obrony przestępczego 'Układu' z III Rzeczypospolitej" - wskazują.
I dodają: "Wierzymy, że wszystkie siły prawdziwie chrześcijańsko-patriotyczne zgodnie skupią się w obronie Radia Maryja, jego Dyrektora Ojca Tadeusza Rydzyka i tak mocno dziś zagrożonej wolności słowa w Polsce. Będziemy robić wszystko dla zapewnienia zwycięstwa działaniom w obronie Kościoła i polskości oraz wysiłkom dla budowy IV Rzeczypospolitej. Niech walka o ich realizację - wbrew wszelkim medialnym burzom i nagonkom - przebiega w myśl słynnego wezwania: 'Alleluja i do przodu!' " Pod listem podpisało się kilkadziesiąt osób, m.in. członkowie rady naukowej jego uczelni i publicyści Radia Maryja: prof. Piotr Jaroszyński, felietonista "Naszego Dziennika" ks. prof. Czesław Bartnik, europosłowie Urszula Krupa i Witold Tomczak, senator Ryszard Bender i prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Paweł Brzezicki.
Jacek Hołub
Gazeta Wyborcza
15-07-2007