Sąd: Zatrzymanie Kaczmarka było niezasadne
Warszawski sąd rejonowy uznał, że zatrzymanie Janusza Kaczmarka było "bezzasadne" i "nieprawidłowe", o czym zawiadomiono prokuraturę apelacyjną. Decyzję o zatrzymaniu zaskarżyli adwokaci b. ministra spraw wewnętrznych.
Sąd stwierdził, że fakt, iż prokuratura przez 3 dni przetrzymywała zażalenie na zatrzymanie Kaczmarka, świadczy o obstrukcji nie mającej nic wspólnego z dobrem postępowania i służącej innym celom.
Sąd dodał, że w dniu nielegalnego zatrzymania Kaczmarka ostatnie czynności przeprowadzono już o godz. 13. I wtedy Kaczmarek powinien zostać zwolniony albo prokuratura powinna wydać nakaz zatrzymania. Tymczasem decyzją prokuratury był on przetrzymywany do wieczora następnego dnia.
Janusz Kaczmarek podkreślał, że zatrzymanie było niepotrzebne, bo był "na każde wezwanie prokuratury". W sobotę b. szef MSWiA mówił, że zaskarży też decyzję prokuratury co do wyznaczenia wobec niego 100 tys. zł poręczenia majątkowego w zamian za wyjście na wolność - bo "nie ma takich pieniędzy". Jak dotąd w sądzie nie ma takiego zażalenia.
Prokurator krajowy: Przyjmuję wyrok z pokorą
- W mojej ocenie zatrzymanie było zasadne, a materiał dowodowy w wysokim stopniu uprawdopodabniał zarzuty przedstawione wszystkim zatrzymanym - powiedział prokurator krajowy Dariusz Barski. Podkreślił, że czym innym jest sprawa samego zarzutu, a czym innym to, czy należało zatrzymać daną osobę dla jego postawienia. Dodał, że "wyrok przyjmuje z pokorą".
wrób, asz, PAP
Gazeta.pl
06-09-2007
Gazeta.pl
06-09-2007