czwartek, 6 września 2007

Ojciec Rydzyk dzieli arcybiskupów

- Opublikowanie tekstu kard. Dziwisza paraliżuje działania Episkopatu w sprawie Radia Maryja - powiedział wczoraj abp Józef Michalik. - Powstaje nowy kanał religijny w TVN. Być może tak wielkie nagłośnienie wokół Radia Maryja jest z tym związane - dodał arcybiskup.


Nadal głośno wokół krakowskiego metropolity i jego krytyki Radia Maryja. Kard. Dziwisz powiedział 25 sierpnia na Jasnej Górze biskupom, że powołanie nowego zarządu Radia Maryja i Telewizji Trwam jest "bezwzględnie konieczne", a rozgłośnia o. Rydzyka "coraz częściej nie jest składnikiem jedności Kościoła, lecz staje się elementem rozgrywek politycznych".

Tekst jego wystąpienia ujawnił we wtorek "Tygodnik Powszechny".

Tego samego dnia późnym wieczorem zareagował przewodniczący Episkopatu abp Józef Michalik. W obszernym wywiadzie dla KAI powiedział, że ujawniony tekst "ma charakter niepełny, wyrwany z kontekstu dyskusji i nie prezentuje stanowiska ani Rady Stałej, ani Konferencji Episkopatu".

- Nie wiem, komu zależało na opublikowaniu tego tekstu, ale jest to bolesny przykład braku jedności - stwierdził.

To abp Michalik kazał powielić

Zapowiedział, że listu do generała redemptorystów o. Josepha Tobina w sprawie o. Rydzyka (biskupi przegłosowali go na Jasnej Górze) nie będzie, bo "ktoś sparaliżował ustalenia, wynosząc sprawy na zewnątrz".

Biskupi mają ponownie dyskutować nad listem na zebraniu plenarnym w październiku - czyli z udziałem biskupów pomocniczych - bo zdaniem abp. Michalika "ktoś oddał tej sprawie niedźwiedzią przysługę".

Jednak - jak się dowiedzieliśmy - to właśnie na wniosek przewodniczącego Episkopatu przemówienie kard. Dziwisza powielono dla wszystkich biskupów.

TVN zwalcza konkurenta?

Według abp. Michalika problemem jest nie tylko Radio Maryja, ale obecność duchownych w innych mediach. W rozmowie z KAI wymienił m.in. TVN i krakowskie Radio Vox.

I już całkiem otwarcie ujął się za Rydzykiem: - Powstaje nowy kanał religijny w TVN. Być może tak wielkie nagłośnienie wokół Radia Maryja jest z tym związane. Zbliżają się wybory - to też może mieć jakiś wpływ na tak silną kampanię wokół tej rozgłośni. Pewne grupy czują się zagrożone zaangażowaniem Radia Maryja w kampanię przedwyborczą. To wymaga zastanowienia.

Na koniec podkreślił, że trzeba też wysłuchać głosu abp. Sławoja Leszka Głódzia (obrońcy RM, który szefuje zespołowi duszpasterskiej troski o Radio Maryja).

Abp. Michalika wsparł biskup włocławski Wiesław Mering. "Wydrukowanie tekstu bez zgody autora jest poważnym nadużyciem i praktyką, która nie idzie w parze z zasadami kultury i etyki dziennikarskiej" - napisał w oświadczeniu przesłanym wczoraj KAI.

Sekretarz generalny Episkopatu bp Stanisław Budzik oświadczył: "dyskusja wokół wystąpienia [kard. Dziwisza] jest nieuzasadniona i może sprowokować niesłuszne przeciwstawienie stanowisk". I wspomniał, że na jasnej Górze biskupi większością głosów przyjęli propozycję, która uzdrowi sytuacje w RM.

A w "Naszym Dzienniku" zamieścił swoje oświadczenie prowincjał redemptorystów o. Zdzisław Klafka, zakonny zwierzchnik o. Rydzyka.

Zapewnia, że po zebraniu biskupów na Jasnej Górze ani kard. Dziwisz, ani nikt z Rady Stałej Episkopatu nie przedstawił mu stanowiska w sprawie Radia Maryja.

Dlatego "ze względu na szacunek do Instytucji i osoby nie widzi żadnych podstaw do komentowania spekulacji mediów w sprawie Radia Maryja."

Według źródeł kościelnych, na które powołuje się PAP, w zakonie redemptorystów prowadzone są poufne rozmowy na temat sytuacji w Radiu Maryja.

Toruńskiej rozgłośni i jej dyrektora po raz kolejny bronił wczoraj także premier Jarosław Kaczyński. Zaznaczył, że "nie chce polemizować z biskupami" i pochwalił Radio Maryja. - Ono zmieniło Polskę i że przy wszystkich wadach ta zmiana była elementem budowy szansy na IV Rzeczypospolitą, na to, że Polska przestanie być oligarchią, że się zmieni - twierdził w radiowych "Sygnałach Dnia".

I powtórzył, że bez o. Rydzyka nie ma Radia Maryja.

O. Rydzyk: Mam przyjaciół Żydów

Tymczasem we wtorek na antenie swojego radia o. Rydzyk odcinał się od zarzutów antysemityzmu. - Ja nie wiem, gdzie my jesteśmy antysemitami? Osobiście nie jestem przeciwko komukolwiek z racji tego, że przynależy do takiej czy innej kultury czy narodu. Wyczytałem w Niemczech, że wzbudzam nienawiść do Niemców, do Rosjan i do Żydów. Kiedy ja mam przyjaciół i Niemców, i Rosjan, i Żydów! Tu chodzi o ośmieszenie Radia Maryja, o zniszczenie - mówił.

Kard. Dziwisza bezpośrednio nie skrytykował, ale słuchaczce, która zaapelowała, by "wszyscy modlili się w intencji kardynała Dziwisza, żeby oprócz słuchania tych, co go otaczają, wsłuchał się w Radio Maryja", odparł: - Dziękuję, dziękuję bardzo.

Katarzyna Wiśniewska
Gazeta Wyborcza
06-09-2007

Brak komentarzy: