Gilowska: Łączymy politykę wolnorynkową z solidarną
"Jeśli mnie chcecie na tej liście, to jestem" - tymi słowami Zyta Gilowska potwiedziła swój start z listy PiS w październikowych wyborach. Jej zdaniem, partia będzie nadal pielęgnować wysoki wzrost gospodarczy, na który rząd "chucha i dmucha".
Premier Jarosław Kaczyński poinformował w niedzielę podczas konwencji politycznej PiS, że Zyta Gilowska wystartuje w wyborach parlamentarnych z listy PiS w Wielkopolsce.
"Wszystkie obiektywne wskaźniki pokazują, że Polska rozwija się dobrze" - powiedział premier Jarosław Kaczyński podczas konwencji programowej PiS w Poznaniu. Lider Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że Polska dalej może dalej kroczyć taką drogą, mimo licznych ataków na rząd.
"Polsce potrzebna jest mocna gospodarka. Ten rozwój, który jest przed nami, musi być w dobrym ręku. Sądzę, że najlepiej, żeby na tej ziemi, Ziemi Wielkopolskiej, kandydatem była osoba, która za to odpowiada, która odnosi sukcesy, która nie jest sługą żadnych układów, która służy Polsce i potrafi to zrobić, specjalista od gospodarki - pani Zyta Gilowska" - powiedział premier podczas konwencji.
Minister finansów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego powiedziała, że nie można dopuścić, aby do władzy znów doszli postkomuniści, którzy - jak stwierdziła - przefarbowali się dziś na demokratów.
Gilowska powiedziała, że PiS będzie chciał połączyć rzetelną wolnorynkową politykę gospodarczą z solidarną polityką prospołeczną.
Zgodnie z zapowiedziami szefowej resortu finansów, partia będzie nadal pielęgnować wysoki wzrost gospodarczy, na który - jak stwierdziła Gilowska- rząd "chucha i dmucha".
Zyta Gilowska dodała, że PiS będzie także nadal skutecznie wykorzystywać czlonkostwo w Unii i środki unijne. PiS chce także obniżać podatki tam gdzie to możliwe, zwłaszcza te obciażające ludzką pracę.
Jak zapewniła minister, Prawo i Sprawiedliwość będzie stawiać na zaradność, pracowitość i przedsiębiorczość.
łup, IAR, PAP
Gazeta.pl
09-09-2007
Gazeta.pl
09-09-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz