O. Rydzyk: Jeszcze raz mówię, iż nikogo nie zamierzałem obrażać
Wraz z oświadczeniem Przełożonego Prowincji Warszawskiej Redemptorystów o. Zdzisława Klafki "Nasz Dziennik" opublikował tekst o. Tadeusza Rydzyka do Słuchaczy i Przyjacół Radia Maryja. O. Rydzyk pisze m.in.:
Po szczególnych przemyśleniach pragnę podzielić się następującymi konstatacjami:Od pewnego czasu ponownie doświadczamy w naszej Ojczyźnie specyficznego szumu medialnego, który może być odwróceniem uwagi społeczeństwa od istotnych spraw, a którego skutkiem jest także niepokój w sercu niejednego człowieka pragnącego rozwoju własnego, najbliższych, rodzin i Narodu - w dążeniu do prawdy, szacunku i wzajemnej solidarności w dobrym.
Z Pisma Świętego, nauczania Kościoła i osobistych doświadczeń wiemy, iż po grzechu pierworodnym człowiek popełnia różne błędy - także w relacjach międzyludzkich. Kościół, przekazując nam naukę Chrystusa, uczy nas, jak postępować w takich sytuacjach, pomaga nam i umacnia nas na drodze przez tę ziemię.
Od jakiegoś czasu, a po XV Pielgrzymce Rodziny Radia Maryja jak potężny grzmot uderzyły w nas "sensacje" podawane przez media godzące w Radio Maryja, a przez to w oddanych sprawie ewangelizacji i pozytywnego działania dla Kościoła i Ojczyzny ludzi, przez podawanie jakichś treści skompilowanych przez kogoś pozostającego anonimowym.
Ponieważ uderza to wszystko w dobro wspólne i może podważać wysiłki ewangelizacyjne, jeszcze raz mówię, iż nikogo nie zamierzałem w mym działaniu obrażać, a tym bardziej Pary Prezydenckiej w naszej Ojczyźnie, a jeśli ktoś poczuł się przeze mnie obrażony, to przepraszam go w myśl Modlitwy Pańskiej: "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".
Również w związku z szumem medialnym dotyczącym tych "sensacji" zaznaczam wyraźnie, iż nie występuję nigdy przeciw ludziom, tym bardziej z racji ich przynależności religijnej, rasowej, społecznej itp., a tym bardziej nie można mówić, iż działania prowadzących Radio Maryja, w tym moje, były czy są antysemickie. Musimy jednak pamiętać, iż działania ludzi podlegają osądowi moralnemu, także obywateli, a w Kościele za niego odpowiedzialnym.
Nasz Dziennik, PAP
Gazeta.pl
23-07-2007
Gazeta.pl
23-07-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz