piątek, 27 lipca 2007

Gosiewski: Pawłowiec odwołany. Orzechowski: To oburzające!

Sekretarz stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej Daniel Pawłowiec (LPR) został odwołany - powiedział w piątek w TVN 24 wicepremier Przemysław Gosiewski. Tłumaczył dymisję "nielojalnym zachowaniem" się Pawłowca. LPR jest oburzona, ale zostaje w koalicji.





W liście Pawłowiec zwrócił się do minister spraw zagranicznych Anny Fotygi o "publiczne udzielenie informacji, w jaki sposób rzekomy polski sukces podczas brukselskiego szczytu zmienił się w klęskę, w jaką stronę zmierza polska dyplomacja jeśli chodzi o integrację w ramach UE".

Zdaniem Pawłowca, "nie sposób uzyskać wyczerpujących informacji nie tylko w sprawie szczegółowych zapisów (porozumienia osiągniętego podczas szczytu UE), ale również w kwestiach generalnej strategii polskiej dyplomacji". Należy więc - napisał polityk LPR - za szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych Pawłem Zalewskim "postawić ponownie publicznie pytanie, czy polska dyplomacja musi być w takim stopniu tajna".

Gosiewski: Pawłowiec postąpił nielojalnie

Jak powiedział dzisiaj Przemysław Gosiewski, Pawłowiec został odwołany ze swojej funkcji, bo "postąpił nielojalnie". Według wicepremiera, jeśli Pawłowiec miał jakieś uwagi dotyczące pracy swojej przełożonej, to powinien je przedstawić przełożonej, a nie "tworzyć sytuacji, w której popiera politykę przełożonej, a w wyniku pewnej gry politycznej podejmuje niesłuszną krytykę medialną".

"Fotyga zaatakowana w sposób nieprawdziwy"

Gosiewski zaznaczył, że "tego typu nielojalne zachowania muszą się po prostu zakończyć dymisją. Pan Pawłowiec miał możliwość przedstawiania swojego stanowiska na kierownictwach, nie czynił tego, i nagle, ni stąd, ni zowąd, w sposób nieprawdziwy atakuje panią minister Fotygę".

- To nie chodzi o krytykę. To chodzi o nielojalność. To chodzi o to, że ktoś po prostu nie zabiera głosu wówczas, kiedy te negocjacje się toczą, a potem, kiedy są pewne napięcie w koalicji, to podejmuje działania nielojalne. Za nielojalność, za nieumiejętność współdziałania płaci się pewną cenę - podkreślił wicepremier.

Liga oburzona



- Odwołanie Daniela Pawłowca z funkcji sekretarza stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej uważamy za oburzające - powiedział wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski na piątkowej konferencji. - Daniel Pawłowiec wielokrotnie zgłaszał zastrzeżenia do polityki zagranicznej, a ten list należy traktować jako głos w sprawie. Na taki list powinna być odpowiedź - dodał Orzechowski.

Wiceminister powiedział, że stanowisko Pawłowca podziela większość klubu LPR. Zauważył także, że w aneksie do umowy koalicyjnej Liga ma zapisane odrębne stanowisko w sprawie traktatu europejskiego.

Na pytanie, co dalej z koalicją, Orzechowski odpowiedział, że koalicja trwa. - I będzie trwała, dopóki to będzie koalicja wartości. Jeśli w sensie programowym nic się nie zmieni, to my zostaniemy w koalicji - dodał.

8 sierpnia Zarząd LPR zbierze się i zajmie polityczne stanowisko w sprawie dymisji Pawłowca.

cheko, kt, PAP, IAR
Gazeta.pl
27-07-2007

Brak komentarzy: