Liga nie dopuści Sierakowskiego do TVP?
Sławomir Sierakowski to naczelny lewicowej "Krytyki politycznej". Nowy prezes TVP Andrzej Urbański zapowiedział, że da mu poprowadzić własny program w telewizji publicznej.
O tym, że lewicowego okienka nie ma w powakacyjnej ramówce, napisał wczoraj "Dziennik". Nie zgadza się LPR i jej przedstawiciel w zarządzie TVP Piotr Farfał. Politycy Ligi zrównują "Krytykę" z rasistowską organizacją Redwatch, zarzucają jej również szerzenie pornografii. Sierakowski chce ich za to podać do sądu.- Jestem zaskoczony. Nie myślałem, że telewizja ulegnie skandalicznym atakom polityków LPR. Projekt mojego programu został świetnie przyjęty, telewizja już w czerwcu chciała kręcić odcinki próbne. Byłbym zdziwiony, gdyby się okazało, że prezes Urbański po licznych deklaracjach, że pomysł mu się podoba, teraz zmienił zdanie - mówi "Gazecie" Sierakowski.
Rzeczniczka TVP Aneta Wrona napisała nam, że "trwają prace nad oceną projektu", a prezes Urbański nie zdecydował o jego odrzuceniu. Potem dodała: - Program nie spadł z ramówki, bo nigdy go w niej nie było. Nie został jeszcze zaakceptowany, TVP nie dostała jego kosztorysu. Rozmowy ze Sławomirem Sierakowskim trwają.
wbs
Gazeta Wyborcza
04-07-2007
Gazeta Wyborcza
04-07-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz