Samoobrona wycofuje swoich ministrów z rządu
Uchwałę potwierdzającą, że to PiS zerwało koalicję i mówiącą o wycofaniu ministrów Samoobrony z rządu przyjęła w sobotę Rada Krajowa partii. Nie wiadomo jednak, co to oznacza. Andrzej Lepper nie powiedział, czy wycofanie ministrów jest równoznaczne z tym, że Samoobrona zrywa koalicję, wypowiada umowę koalicyjną, a ministrowie Samoobrony składają dymisję.
Za wyjściem z rządu opowiedziało się 61 z 69 członków koalicji.
- To premier Kaczyński zerwał koalicję - stwierdził Andrzej Lepper.
Rada Krajowa opowiedział się też przeciwko zmianie na stanowisku szefa partii. Za wyborem nowego szefa partii w miejsce Andrzeja Leppera opowiedziało się tylko 2 członków Rady, przeciwko zmianie na stanowisku przewodniczącego było 67 członków Rady.
Lepper: Ministrowie Samoobrony oddają się do dyspozycji premierowi
- Teraz ministrowie Samoobrony oddają się do decyzji premiera Jarosława Kaczyńskiego - powiedział szef Samoobrony Andrzej Lepper na konferencji prasowej.
Lepper powiedział, że ministrowie Samoobrony: minister budownictwa Andrzej Aumiller i pracy - Anna Kalata są na urlopie. Dodał, że Kalata jest w szpitalu i czeka ją poważny zabieg.
Kaczyńscy wypowiedzieli Samoobronie wojnę
Samoobrona będzie chciała doprowadzić do wyjaśnienia prowokacji CBA, która została zastosowana wobec byłego ministra rolnictwa. Przewodniczący partii uważa, że PiS nie może blokować powstania takiej komisji śledczej. Członkowie takiej komisji musieliby sprawdzić, na jakiej zasadzie działało Centralne Biuro Śledcze. Lepper uważa, że rządząca partia musi udowodnić, że nie wykorzystuje organów państwowych do własnych celów politycznych. - Jeśli powstanie sejmowa komisja ds. działalności CBA, ustali wszystko pracując powiedzmy dwa miesiące, to wtedy Samoobrona poprze wniosek o samorozwiązanie Sejmu - powiedział Lepper.
Andrzej Lepper zarzuca premierowi i prezydentowi złą wolę. Uważa, że Lech i Jarosław Kaczyńscy wypowiedzieli Samoobronie wojnę i celowo doprowadził do zerwania koalicji. Lepper zarzuca rządowi próby wymuszenia posłuszeństwa na dawnym koalicjancie. Podkreślił również, że premier Kaczyński domagał się od Samoobrony potępienia protestów wszelkich grup społecznych, w tym pielęgniarek i lekarzy. Podkreślił, że jest to wbrew zapowiedziom o solidarnym państwie. Lider Samoobrony uważa, że w ten sposób PiS chciał rozbić partie koalicyjne.
Andrzej Lepper zaznaczył, że jego partia będzie zacieśniać współpracę z Ligą Polskich Rodzin.
Aumiller: Podporządkuję się decyzji Rady Krajowej
Minister budownictwa Andrzej Aumiller powiedział PAP, że podporządkuje się decyzji Rady Krajowej. "Jestem w partii Samoobrona i jestem jej lojalnym członkiem" - podkreślił Aumiller.
Zaskakujący początek
Konferencja miała zaskakujący początek. Wcześniej, co transmitowała TVN 24, jeden z przedstawicieli Samoobrony czytał wyniki głosowań Rady Krajowej. Najpierw podał, że większość jest za wycofaniem ministrów z rządu. Potem powiedział m.in., że w głosowaniu w sprawie ''czy trzeba powołać nowego przewodniczącego Samoobrony" udział wzięło 67 osób, z czego za było 61.
W szeregach kierownictwa partii zapanowała konsternacja. Krzysztof Filipek szeptał do Genowefy Wiśniowskiej, ta coś wyjaśniała Lepperowi. Wreszcie niedawny wicepremier sprostował głos działacza sprawozdawcy, że większość delegatów była przeciw. - No! - podkreślił dobitnie Lepper. Chwilę potem konferencja prasowa rozpoczęła się ponownie już bez udziału feralnego mówcy.
mp, PAP, js
Gazeta.pl
05-08-2007
Gazeta.pl
05-08-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz