Sędziowie mniej niezależni
Mimo licznych apeli prezydent podpisał kontrowersyjną zmianę ustawy o ustroju sądów powszechnych
O jej niepodpisywanie apelował m.in. pierwszy prezes Sądu Najwyższego, Krajowa Rada Sądownictwa, adwokatura, a ostatnio także rzecznik praw obywatelskich. Ustawa wprowadza możliwość odebrania w pewnych warunkach sędziemu czy prokuratorowi immunitetu w 24 godziny. I znacznie zwiększa władzę ministra nad sądami i sędziami. M.in. daje ministrowi prawo powołania tymczasowego prezesa sądu bez konsultacji ze środowiskiem sędziowskim i zwiększa władzę prezesów: teraz to oni, a nie kolegium sądu, będą ustalać reguły m.in. przydzielania sędziom spraw.Minister będzie mógł - do czasu decyzji sądu dyscyplinarnego - odsunąć sędziego od sądzenia. Także jeśli nie będzie podejrzany o przestępstwo, ale zdaniem ministra zrobił coś takiego, że dla dobra służby nie powinien sądzić. Minister będzie mógł też bez uprzedzenia delegować sędziego do innego sądu i bez uprzedzenia go z stamtąd odwołać.
Nowe prawo ma zacząć obowiązywać za rok. Wtedy w większości sądów kończą się kadencje prezesów i wiceprezesów. Do czasu uzgodnienia nowych kandydatur z sędziami minister będzie mógł mianować p.o. prezesów samodzielnie.
Opozycja i Krajowa Rada Sądownictwa zapowiadają zaskarżenie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego.
es
Gazeta Wyborcza
21-07-2007
Gazeta Wyborcza
21-07-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz