Ziobro: Kaczmarek jest w desperacji
Za "wyssane z palca" minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro uznaje zarzuty b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, że "prokuratura i służby specjalne są narzędziem w ręku władzy". Ziobro ujawnił wyciągi z akt personalnych Kaczmarka, by dowieść, że w 2001 r. zataił on, iż był członkiem PZPR.
"Są sprawy, które nie dotyczą zwykłych przestępców, gdzie pana ministra (sprawiedliwości) interesują tylko sprawy, gdzie są politycy. Sprawy nie są kończone i cały czas mają charakter otwarty" - mówił w poniedziałek Kaczmarek, który tego dnia wrócił z zagranicy. "Tak, aby można je było wykorzystać w takim czy innym momencie" - dodał. Według Kaczmarka, może to wypaczyć wyniki wyborów.
"Kaczmarek jest w desperacji"
"Kaczmarek niekoniecznie kieruje się chęcią pokazania prawdy, a jego wypowiedzi wynikają z sytuacji, w której się znalazł" - powiedział Ziobro na konferencji prasowej. Według ministra, Kaczmarek jest "w sytuacji człowieka, który jest w desperacji, który panicznie obawia się działań organów wymiaru sprawiedliwości, które zmierzają do ustalenia prawdy i być może też do pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej".
"Dzisiaj więc łatwo mu sięgać po takie argumenty, które zawsze trafiają do wyobraźni, zwłaszcza polityków opozycji, które nie są prawdziwe oczywiście; to są argumenty wyssane z palca" - oświadczył Ziobro.
Podkreślił, że zarzutów o politycznym sterowaniu prokuraturą Kaczmarek nie wysuwał, gdy był prokuratorem krajowym. Dodał, że to typowy "przedwyborczy argument".
Ziobro o działalności Kaczmarka w PZPR
Ziobro udostępnił dziennikarzom wyciągi z akt personalnych Kaczmarka co do jego przynależności do PZPR - tak, by media same ustaliły, jaka jest prawda. Zaznaczył, że to tylko wyciąg, nie ujawniający prywatnych informacji z akt Kaczmarka.
W ankiecie personalnej Kaczmarka z 1989 r. jest notatka o jego przynależności do PZPR od 3 lutego 1986 r.; informacja, że był on lektorem komitetu miejskiego PZPR w Gdyni oraz że należał do Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej od 17 lutego 1986 r. Wśród pokazanych dokumentów była opinia służbowa z praktyki Kaczmarka w sądzie Marynarki Wojennej w Gdyni z 1988 r. z której wynika, że został on przyjęty do PZPR i "wykazał się wzorową postawą ideową".
Jak podkreślił zaś pracownik biura prasowego MS Piotr Matczuk, kiedy w 2001 r. Kaczmarek zaczynał prace w resorcie, gdy ministrem był Lech Kaczyński, napisał w kwestionariuszu, że nigdy nie był członkiem PZPR, a jedynie kandydatem na członka.
"Nie manipulowałem nagraniem rozmowy z Lepperem"
Ziobro zaprzeczył też zarzutom Andrzeja Leppera, by manipulował nagraniem swej z nim rozmowy z 14 czerwca tego roku. Lepper twierdzi, że Ziobro ostrzegł go wtedy o przygotowywanej przez CBA akcji w Ministerstwie Rolnictwa. Ziobro zaprzeczył i nazwał Leppera "kłamcą i oszczercą". Nagranie jest już w prokuraturze, która powołała biegłych do oceny jego autentyczności.
Dziś prokuratura nie boi się prowadzić śledztwa wobec polityków - oświadczył Ziobro na poniedziałkowej konferencji prasowej. Podkreślił, że tak było w Polsce przez długie lata, ale dziś "wszyscy są równi wobec prawa".
Ziobro uważa, że Janusz Kaczmarek jako szef MSWiA nie informował prezydenta Lecha Kaczyńskiego o domniemanych nieprawidłowościach w prokuraturze, gdyż wtedy prezydent skontaktowałby się z nim jako ministrem sprawiedliwości.
Ziobro udostępnił dziennikarzom wyciągi z akt personalnych Kaczmarka co do jego przynależności do PZPR - tak, by media same ustaliły, jaka jest prawda.
ulast, PAP
Gazeta.pl
20-08-2007
Gazeta.pl
20-08-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz