O. Rydzyk: Pielęgniarkami ktoś steruje
Protestujące pielęgniarki, wspierane przez polityków opozycji, na pewno nie doczekają się pomocy ze strony szefa Radia Maryja. Ojciec Tadeusz Rydzyk stwierdził, że strajkującymi siostrami ktoś manipuluje i wmawia im, że powinny natychmiast zacząć więcej zarabiać.
Redemptorysta w protestach w służbie zdrowia widzi drugie dno. "Sprawa tych strajków wszystkich to jest celowe zapalanie, podpalanie w różnych miejscach z różnych racji" - tłumaczył o. Rydzyk.
Protestującym pielęgniarkom doradził cierpliwość i zapewnił, że podwyżki na pewno wreszcie dostaną. A to dlatego, że zapewni je coś, czego szef rozgłośni nigdy nie popierał - Unia Europejska. "Ale nie od razu Kraków zbudowali. Trzeba też myśleć, myśleć o co tu chodzi" - apelował redemptorysta.
Przed kancelarią premiera trzeci dzień protestuje kilkaset pielęgniarek. Chcą rozmawiać z premierem o podwyżkach. Rząd chce jednak, by z budynku kancelarii wyszły najpierw cztery pielęgniarki, które okupują jedno z pomieszczeń.
Dziennik.pl
21-06-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz