Polska będzie mówić o stratach wojennych?
Polska zapowiada, że na rozpoczynającym się w czwartek szczycie Unii Europejskiej będzie zabiegać o rekompensatę za swoje straty wojenne - pisze tego dnia na pierwszej stronie dziennik "Financial Times".
Według dziennika, oznacza to "podniesienie stawki w batalii z Niemcami o siłę głosów" w UE.
"Domagamy się tylko tego, by nam oddano to, co nam zabrano. Gdyby Polska nie przeżyła lat 1939-1945, byłaby dzisiaj, jeśli odwołać się do kryterium demograficznego, państwem 66-milionowym" - cytuje "FT" wypowiedź premiera Jarosława Kaczyńskiego dla wtorkowych "Sygnałów Dnia".
Uwagi te, jak podkreśla dziennik, potwierdzają niemieckie obawy, że Warszawa szykuje nadzwyczaj emocjonalną kampanię, by doprowadzić do zmiany proponowanego systemu głosowania w UE zgodnie z zasadą "podwójnej większości".
Jak pisze gazeta, "premier Luksemburga Jean-Claude Juncker uznał historyczne brzemię ciążące na polskim kierownictwie; ojciec bliźniaków Kaczyńskich walczył w powstaniu warszawskim przeciwko niemieckim okupantom w 1944 r. Ale Junkcer podkreślił, że jego własnego ojca i wujków zmuszono do walki w armii niemieckiej".
"Trzeba przeskoczyć to teraźniejszości - cytuje "FT" Junckera. - Nie będziecie na dłuższą metę zadowoleni, jeśli wciąż będziecie patrzeć w tylne lusterko".
Interia.pl
21-06-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz