Fundacja Helsińska pisze do Rady Europy ws. spotu PiS
Adwokat Mirosława G. żądała usunięcia ze spotów wyborczych PiS zdjęć z zatrzymania jej klienta. Pisała w tej sprawie do premiera Kaczyńskiego i prezesa TVP, Andrzeja Urbańskiego. Z kolei Helsińska Fundacja Praw Człowieka zareagowała listem do Rady Europy.
Mecenas Magdalena Bentkowska-Kiczor wysłała w tej sprawie dwa identycznie brzmiące pisma. Jedno do premiera, drugie do Urbańskiego.
"Umieszczenie rzeczonego materiału pod hasłem walki z korupcją wysokich funkcjonariuszy państwa, jest naruszeniem dóbr osobistych mojego Mandanta i naruszeniem konstytucyjnej zasady domniemania niewinności" - pisze Bentkowska-Kiczor.
"Rozpoznanie dr M. Garlickiego w rzeczonym spocie PiS-u jest oczywiste.[...] Te fragmenty umieszczone we wzmiankowanym spocie były uprzednio często emitowane w TV z zaznaczeniem, że dotyczą one dr Garlickiego" - tłumaczy dalej mecenas.
Tymczasem PiS tłumaczył umieszczenie materiałów z zatrzymania G., tym że widz nie rozpozna w zatrzymanym kardiochirurga. - Te zdjęcia ze sprawą G. kojarzy tylko garstka ludzi - mówił portalowi Gazeta.pl Tomasz Dudziński, poseł PiS odpowiedzialny za reklamówki partii.
Bentkowska-Kiczor żądała w swym piśmie "niezwłocznego" wycofania ze spotów kontrowersyjnych fragmentów. "Kontynuacja emisji będzie jedynie powiększać doznaną szkodę co daję Państwu pod rozwagę" - pisała w podsumowaniu.
PiS zdecydował się na zmianę swoich reklamówek po ukazaniu się artykułów na ten temat. - Chcieliśmy być bardziej święci niż żona Cezara - tłumaczył Dudziński.
Fundacja Helsińska pisze do Rady Europy
Kopie pisma Bentkowska-Kiczor wysłała do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Fundacja zareagowała wystosowując list do Komisarza Praw Człowieka Rady Europy. Pod pismem podpisał się Andrzej Rzepliński, sekretarz Fundacji i były kandydat PO na Rzecznika Praw Obywatelskich.
Rzepliński w swoim liście szeroko tłumaczy jaki fragment PiS zamieścił w swoim spocie. "Miało to na celu przekonanie opinii publicznej, że rząd jest zaangażowany w walkę z korupcją" - pisze Rzepliński.
Rzepliński prosi komisarza o przeanalizowanie tej sytuacji i ewentualną interwencję.
Michał Pietniczka
Gazeta.pl
31-08-2007
Gazeta.pl
31-08-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz