wtorek, 28 sierpnia 2007

Giertych: Mamy polskie "Watergate". To niegodziwe

Powinna powstać komisja śledcza, która wyjaśniłaby sprawy, o których mówi b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek - uważa szef LPR Roman Giertych. Chodzi m.in. informacje o tym, że rozmowy Giertycha i przewodniczącego Samoobrony Andrzeja Leppera były podsłuchiwane, a stenogramy z nich przekazywane premierowi. - Mamy nowe "Watergate", wydarzenie jakiego jeszcze w Polsce nie było - powiedział szef LPR.





- Z podsłuchiwania koalicyjnych partnerów PiS czerpał wiedzę potrzebną do rozgrywek politycznych - kontynuował Giertych. - Jeśli to się potwierdzi, to pytam prokuratora generalnego, czy wydał zgodę na podsłuchiwanie kolegów rządowych? Do czego służyły mu te podsłuchy? Wygląda na to, że hasło premiera eksponowane na plakatach wyborczych "zasady zobowiązują" to gorzka ironia i kpina. Pytam się - jakie zasady panie premierze? Czy zasady te to podsłuchiwanie kolegów, prowadzenie działań operacyjnych przeciwko koalicjantom, którzy wynieśli pana na urząd prezesa rady ministrów?

- Jak panowie macie czelność powoływać się na zasady prawa i sprawiedliwości, jeżeli podsłuchiwaliście swoich kolegów - pytał chwilę po przerwaniu posiedzenia Giertych. Jak dodał, PiS wykorzystało służby specjalne, które "dostało w swoje ręce" m.in. dzięki głosom LPR. - Wykorzystaliście je do tego, aby walczyć z nami - mówił lider LPR. Jak stwierdził, w Polsce nie da się prowadzić polityki bez używania telefonów komórkowych. - Jeśli prawdą jest to, że różne rozmowy polityczne były nagrywane i przekazywane do prokuratora generalnego (...), to praca polityczna mija się z celem i oznacza to naruszenie podstawowych praw obywatelskich - mówił Giertych dziennikarzom.

We wtorek w Sejmie marszałek Sejmu Ludwik Dorn kontynuował odczytywanie stenogramu z wypowiedzi Kaczmarka przed sejmową speckomisją. W trakcie odczytywanie stenogramu Giertych wniósł o przerwę w posiedzeniu. Została ona ogłoszona do przyszłego wtorku do godz. 9.00.

Giertych tłumaczył, że przerwa jest konieczna, aby sejmowa speckomisja zweryfikowała zeznania Kaczmarka i przekazała informacje Sejmowi.

Giertych zapowiedział, że w piątek zbierze się speckomisja, która przesłucha byłego szefa CBŚ Jarosława Marca i b. komendanta głównego policji Konrada Kornatowskiego.

- Być może będzie również zeznawał Wassermann i szef ABW - powiedział Giertych, zapowiadając sformuowanie wspólnego wniosku o powołanie komisji śledczej. - Dotyczy to również posłów PiS, z których wielu było widocznie wstrząśniętych tym, co dzisiaj usłyszeli. Podchodzili do mnie i dodawali otuchy. Może będą oni wstanie oczyścić swoje ugrupowanie z osób, które je kompromitują.

cheko
Gazeta.pl
28-08-2007

Brak komentarzy: