środa, 5 września 2007

Kaczmarek: Ziobro kłamie po wielokroć

Będę zeznawał wszystko co wiem przed sądem i ewentualnie przed sejmową komisją śledczą, a nie przed prokuraturą - zapowiedział b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek i zarzucił ministrowi sprawiedliwości, że "kłamie po wielokroć".





Kaczmarek wyjaśnił na dzisiejszej konferencji, że nie chce składać wyjaśnień, bo "zaraz to by się znalazło w mediach". Za to - jego zdaniem - odpowiadałby minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

B. minister spraw wewnętrznych zapewnił, że 5 lipca rozmawiał z prezydentem Kaczyńskim o akcji CBA. Dzisiaj rano Zbigniew Ziobro stwierdził, że z zeznań Kaczmarka wynika, iż tematu akcji CBA nie poruszano podczas tego spotkania.

Lech Kaczyński zapewnia, że nigdy nie zamienił słowa z Kaczmarkiem na temat akcji CBA, a spotkanie 5 lipca dotyczyło antyterroryzmu. W "najbliższym możliwym czasie" prokuratura ma przesłuchać prezydenta i spytać m.in. o przebieg spotkania z 5 lipca - w przeddzień planowanej akcji CBA, a na krótko przed nocną wizytą Kaczmarka w hotelu Marriott, gdzie według prokuratury spotkał się z Ryszardem Krauzem.

"Nie byłem żródłem przecieku"

Kaczmarek zarzucił ministrowi sprawiedliwości upolitycznienie sprawy przecieku z akcji CBA. Były szef MSWiA zwrócił uwagę, że Ziobro mówi, iż się wyłączył z nadzoru nad tym śledztwem i nie zna akt sprawy, a zarazem zapowiada ujawnienie nowych dowodów. Zaapelował do Ziobry, by całą sprawę traktował w "sposób normalny i obiektywny". Kaczmarek powtórzył, że nie był źródłem tego przecieku. Zasugerował, że jego żona była na podsłuchu.

"Powinien powstać nowy techniczny rząd"

B. szef MSWiA przeprosił za swe słowa o "państwie totalitarnym". - Powiedziałem to w emocjach - powiedział Kaczmarek na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie.

- Powinien powstać nowy, "techniczny" rząd, a to czy ja powinienem być na czele tego rządu, to sprawa drugorzędna i dla mnie mało istotna - oświadczył. Kandydaturę Kaczmarka na nowego premiera wraz z wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności dla obecnego rządu zgłosiły LPR i Samoobrona.

Politycy Samoobrony poinformowali w poniedziałek, że zwrócili się do Kaczmarka o wycofanie przez niego kandydatury. Kaczmarek powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, że rozmawiał już o swojej kandydaturze na funkcję premiera z szefem Samoobrony Andrzejem Lepperem.

"Rozmawiałem z Lepperem na temat seksafery"

B. szef MSWiA przyznał, że rozmawiał z liderem Samoobrony Andrzejem Lepperem o seksaferze. Dodał, że wcześniej o tym fakcie nie pamiętał. Kaczmarek powiedział równocześnie, że Lepper skarżył mu się w tej rozmowie na działania prokuratury i mówił, że nie ma ona dowodów. - W mojej opinii prokuratura dowody miała - podkreślił Kaczmarek. Pytany przez dziennikarzy dlaczego wcześniej mówił, że nie rozmawiał o tej sprawie z Lepperem, podkreślił, że "niektórych rzeczy człowiek może nie pamiętać".

az, asz, PAP, IAR
Gazeta.pl
04-09-2007

Brak komentarzy: