wtorek, 19 czerwca 2007

Bodnar o odwołaniu ws. Tysiąc: zwyciężyła polityka

Decyzja rządu, że zaskarży wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ws. Alicji Tysiąc wskazuje, iż zwyciężyły argumenty polityczne - tak dr Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka skomentował ogłoszoną we wtorek decyzję o zaskarżeniu tego orzeczenia.


W jego ocenie, "odwołanie nic rządowi nie da", a za granicą "znów będzie huczało o Polsce".

Zdaniem Bodnara, procedura odwoławcza może potrwać około roku. Odbywa się to tak, że rząd składa odwołanie od wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) do tzw. panelu pięciu sędziów, którzy kwalifikują sprawę do rozpatrzenia przez 17- osobowy skład Wielkiej Izby ETPC.

Trybunał w Strasburgu, orzekający w 7-osobowym składzie uznał w marcu, że Polska naruszyła artykuł 8. Konwencji Praw Człowieka, dotyczący prawa do poszanowania życia prywatnego, odmawiając Alicji Tysiąc usunięcia ciąży. Kobieta, matka dwójki dzieci, cierpiała od wielu lat na poważną wadę wzroku. Kiedy w 2000 roku zaszła w ciążę, trzej okuliści uznali, że może dojść do pogorszenia jej wzroku. Odmówili jednak wydania zaświadczenia zalecającego usunięcie ciąży ze względów zdrowotnych. Jeden z siedmiu sędziów Trybunału złożył do tego orzeczenia zdanie odrębne.

Zgodnie z tym wyrokiem, Polska ma zapłacić Alicji Tysiąc 25 tys. euro zadośćuczynienia oraz 14 tys. euro za poniesione koszty postępowania. Pieniądze te miałoby wypłacić Ministerstwo Zdrowia.

Bodnar zauważył, że decyzja polskiego rządu o składaniu odwołania z punktu widzenia Alicji Tysiąc nie jest korzystna, bo odsuwa na później wypłatę zasądzonych kwot.

"Nie jest przesądzone, że panel pięciu sędziów w ogóle zakwalifikuje tę sprawę do rozpoznania przez Wielką Izbę" - dodał Bodnar zauważając, że "pewne znaczenie" może tu mieć wypowiedź ministra zdrowia Zbigniewa Religi, który po ogłoszeniu pierwszego wyroku ws. Tysiąc przeciw Polsce powiedział, że się z nim zgadza. "Zasadniczą częścią tego orzeczenia jest to, że nie stworzono warunków, aby pani Alicja Tysiąc miała możliwość odwołania się od decyzji lekarskiej" - mówił wówczas Religa, przyznając, że w Polsce brakuje procedur zabezpieczających prawo kobiety do przeprowadzenia legalnej aborcji.

Bodnar uważa, że jeśli nawet Wielka Izba ETPC rozpatrzyłaby odwołanie Polski, to "raczej nie zmieni wyroku". "To z kolei wzmocni prawno-międzynarodową ochronę praw jednostki, bo sprawa Alicji Tysiąc miała właśnie taki charakter - prawny, a nie ideologiczny. Wówczas bowiem cały Trybunał będzie wiązał werdykt Wielkiej Izby" - dodał.

ulast, PAP
Gazeta.pl
19-06-2007

Brak komentarzy: