Do premiera można mówić tylko na stojąco
Nie odpowiadam na pytania mężczyzn, którzy siedzą! - tak premier Jarosław Kaczyński zganił dziennikarza telewizji austriackiej, który podczas konferencji prasowej chciał dowiedzieć się o pierwiastkowy system głosowania w Unii. Premier, siedząc za stołem, nerwowo zabębnił w blat. Odpowiedział dopiero, gdy dziennikarz grzecznie wstał.
Jarosław Kaczyński wziął się za wychowywanie dziennikarzy. Na konferencjach prasowych pozwala zadawać mu pytania na siedząco jedynie kobietom. Mężczyźni muszą stanąć prawie na baczność.
Premier stara się też zmusić reporterów do większego wysiłku umysłowego. Dziennikarze pytali dziś, co miał na myśli, gdy mówił, że jeśli lekarze nie zakończą strajku, to rząd "sięgnie po wszelkie środki". Kaczyński nie chciał odpowiedzieć. "Powinni to państwo wiedzieć, znać ustawy. Szczególnie dziennikarze polityczni" - uciął.
Dziennik.pl
19-06-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz