Kapituła złych obyczajów
Bronisław Geremek i Tadeusz Mazowiecki do dziś nie dostali od prezydenta zawiadomienia, że nie są już członkami Kapituły Orła Białego
- Nie chcę tego komentować - powiedział "Gazecie" Geremek (eurodeputowany i b. szef MSZ), potwierdzając jedynie, że nikt go nie zawiadomił o tym, że nie jest już członkiem Kapituły najwyższego polskiego odznaczenia. Zawiadomienia nie dostał też Mazowiecki (pierwszy niekomunistyczny premier RP). O tym, że nie są w Kapitule, dowiedzieli się 2,5 miesiąca temu, ale tylko z medialnych wypowiedzi Macieja Łopińskiego, rzecznika prezydenta RP,.
Geremek i Mazowiecki zostali, odwołani bo odmówili złożenia oświadczeń lustracyjnych, stwierdzając, że zrobili to już wcześniej i uważają, że żądanie ponownego złożenia oświadczenia jest sprzecznie z konstytucyjną zasadą poszanowania godności ludzkiej. Decyzje o odwołaniu obu polityków z Kapituły prezydent podtrzymał również wtedy, gdy Trybunał Konstytucyjny zakwestionował szereg zapisów ustawy lustracyjnej, w tym sam wzór oświadczeń lustracyjnych.
Czy brak formalnego zawiadomienia o usunięciu z grona członków Kapituły oznacza, że Geremek i Mazowiecki nadal w niej zasiadają? Zdaniem Leny Dąbkowskiej-Cichockiej, minister w Kancelarii Prezydenta, zawiadamianie o odwołaniu z Kapituły nie było konieczne: - Obaj panowie nie zostali odwołani, lecz w związku z tym, że nie złożyli oświadczeń, na mocy ustawy ich członkostwo w Kapitule wygasło. Nie było obowiązku zawiadamiania ich o tym.
Nie zgadza się z nią prof. Hubert Izdebski, specjalista od prawa administracyjnego z Uniwersytetu Warszawskiego: - Nie powiadamiając o tym, formalnie naruszono nie tylko dobre obyczaje, ale i prawo, które jednak wymaga, by zainteresowany został o czymś takim skutecznie powiadomiony, a nie opierał się na tym, co powiedziano w telewizji.
Członkowie kapituły wybierani są na pięcioletnie kadencje spośród kawalerów Orła Białego. Jest ich pięciu, a szósty - prezydent - jest Wielkim Mistrzem Orderu. W czasie prezydentury Lecha Kaczyńskiego Kapituła przeżyła kilka wstrząsów. Najpierw - w 2005 r. - odeszła z niej prof. Barbara Skarga, protestując przeciwko słowom Kaczyńskiego, że za czasów poprzedniego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego order "nadawano osobom zasłużonym, ale dla PRL". Po usunięciu Geremka i Mazowieckiego z członkostwa w Kapitule zrezygnował prof. Władysław Bartoszewski, który zwrócił uwagę, że Kaczyński nie konsultuje z Kapitułą nominacji do orderu i od czasu objęcia prezydentury ani razu nie zwołał jej posiedzenia (powinna zbierać się raz na pół roku).
W tej chwili w Kapitule zasiadają prof. Wiesław Chrzanowski, bp Ignacy Tokarczuk i Andrzej Gwiazda.
Wojciech Czuchnowski
Gazeta Wyborcza
20-07-2007
Gazeta Wyborcza
20-07-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz