środa, 11 lipca 2007

Prezydent podpisał ustawę o super- i hipermarketach

Prezydent Lech Kaczyński podpisał ustawę o tworzeniu i działaniu wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. W myśl nowych przepisów utworzenie sklepu o powierzchni sprzedaży powyżej 2 tys. metrów kw. będzie wymagać zezwolenia gminy i sejmiku wojewódzkiego.


Uchwalona przez Sejm w maju tego roku ustawa - autorstwa Samoobrony - przewiduje, że utworzenie sklepu o powierzchni sprzedaży od 400 do 2 tys. metrów kw. będzie wymagało zezwolenia gminy. Zezwolenia natomiast nie będzie wymagała budowa obiektu handlowego o powierzchni handlowej do 400 m kw. Do wniosku o wydanie zezwolenia przedsiębiorca będzie mógł dołączyć analizy lub opinie dotyczące oceny skutków utworzenia obiektu. Ustawa wejdzie w życie po upływie dwóch miesięcy od dnia ogłoszenia.

Ustawa budziła wiele kontrowersji. Krytykowali ją nie tylko handlowcy, ale i pracodawcy zrzeszeni w organizacjach.

Eksperci Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych (PKPP) "Lewiatan" i Konfederacji Pracodawców Polskich (KPP) podkreślali, że ustawa ograniczy nowe inwestycje w Polsce, w tym powstawanie centrów handlowo-usługowych.

PKPP Lewiatan chce by ustawa trafiła do TK

PKPP "Lewiatan" zwracała się do prezydenta, aby nie podpisywał ustawy tylko skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Natomiast organizacje handlowe zwracały uwagę, że ustawa wpłynie na wzrost bezrobocia, ograniczy inwestycje oraz wyeliminuje drobnych kupców. Ustawa uzyskała też negatywne stanowisko rządu. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej dwukrotnie stwierdzał jej niezgodność z prawem europejskim. Odrzuciły ją też dwie komisje senackie oraz Biuro Legislacyjne Senatu jako niezgodną z Konstytucją RP i prawem Unii Europejskiej. Senat chciał odrzucenia ustawy, jednak Sejm wniosku nie przyjął.

Eksperci: duże sklepy nie szkodzą gospodarce

Przedstawiciele Centrum imienia Adama Smitha nie zgadzają się ze stwierdzeniem, że sklepy wielkopowierzchniowe zmniejszają zatrudnienie i szkodzą polskiej gospodarce. Według nich, najbardziej szkodliwa jest regulacja rynku przez rząd i parlament.

Z opracowanego przez ekspertów Centrum raportu o rozwoju handlu wynika, że w ciągu ostatnich 11 lat pojawiło się 3 tysiące sklepów wielkopowierzchniowych. Duże firmy handlowe rozwijają się bardzo szybko - w tym okresie ich obroty wzrosły jedenastokrotnie.

Przedstawiający raport Grzegorz Ejchart zwrócił uwagę, że wśród 50 największych firm handlowych na polskim rynku, 30 było firmami polskimi. Znamienne jest też, że sieci handlowe współpracują z polskimi producentami. Ponad 90 procent asortymentu sprzedawanego przez czołowe sieci handlowe wyprodukowano w Polsce. Z raportu wynika również, że wraz ze wzrostem handlu wielkopowierzchniowego w Polsce, rośnie zatrudnienie. Z danych Centrum imienia Adama Smitha wynika, że w latach 1995-2005 zatrudnienie w handlu wzrosło o 8 procent, a liczba pracujących w gospodarce spadło o 17 procent. Także w ubiegłym roku zatrudnienie w handlu rosło szybciej niż w gospodarce.

ask, PAP, IAR
Gazeta.pl
11-07-2007

Brak komentarzy: