Rydzyk nie przeprasza, a prokuratura nie wszczyna
Prokuratura nie spieszy się z postawieniem zarzutów ojcu Rydzykowi
Prawdopodobnie dzisiaj generał redemptorystów o. Joseph Tobin zajmie stanowisko w sprawie o. Tadeusza Rydzyka - wynika z informacji KAI.
To reakcja na fragmenty ujawnionego przez "Wprost" wykładu, jaki Rydzyk wygłosił dla studentów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Marię Kaczyńską nazwał "czarownicą", radząc: "Jak zabijać ludzi, to sama się podstaw pierwsza". Prezydenta zganił za przerwanie ekshumacji w Jedwabnem, co jego zdaniem może grozić roszczeniami żydowskimi: "Chodzi o 65 mld dolarów, żeby Polska dała. Przyjdą do pana i powiedzą: proszę mi oddać ten skafander. Ściągaj spodnie".
Prawdopodobnie do generała zakonu zwrócili się polscy redemptoryści, którzy natychmiast po opublikowaniu fragmentów wykładu Rydzyka ogłosili powołanie specjalnego zespołu, by zbadał sprawę.
Prokuratura nie spieszy się z postawieniem dyrektorowi Radia Maryja zarzutu znieważenia głowy państwa. W poniedziałek zapewniała, że decyzję podejmie, gdy zapozna się z nagraniami. To samo rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu Tadeusz Zyman powtarzał wczoraj. Dodał też, że prokuratura zbada autentyczność taśm i czy "były poddawane jakimkolwiek ingerencjom". Kiedy to nastąpi, nie wiadomo.
Jednak na internetowej stronie "Wprost" jest tylko mały fragment nagrań, i to słabej jakości. - Nikt z prokuratury nie wystąpił o udostępnienie nagrań. My wyłącznie liczymy na Stolicę Apostolską. Przekazujemy to abp. Kowalczykowi, a on z urzędu powinien to przekazać do Watykanu - mówił w Radiu TOK FM Stanisław Janecki, naczelny tygodnika.
Do toruńskiej prokuratury wpłynęły dwa donosy na Rydzyka. Osoby, które je złożyły, domagają się pociągnięcia go do odpowiedzialności za znieważenie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prokuratura informuje, że "nie są to osoby publicznie znane".
Wypowiedzi Rydzyka oburzyły Centrum Szymona Wiesenthala. Jego założyciel rabin Marvin Hier zaapelował najpierw do papieża o odwołanie Rydzyka za antysemickie wypowiedzi. Podobny list napisał do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika: "Jest nie do pomyślenia, żeby ojcu Tadeuszowi Rydzykowi pozwalano wykorzystywać radio jako trybunę podżegania ludzi do nienawiści i szerzenia przesądów - nienawiści i przesądów, które urągają wszystkiemu i naruszają wszystko, za czym opowiada się Sobór Watykański II".
Hier wyraził nadzieję, że abp Michalik "weźmie pod uwagę te odczucia i przekaże je biskupom i razem położą kres problemom, jakie ojciec Rydzyk stwarza Kościołowi".
Ale to nie takie proste. Rydzyk jako zakonnik nie podlega biskupom, tylko władzom redemptorystów. Konferencja Episkopatu Polski może jedynie zwrócić się do watykańskiej Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego, której podlegają także zakony. Kongregacja, jeśli uzna za stosowne, może interweniować.
We wtorek prezydent Kaczyński zapowiedział, że "problem będzie poruszony w rozmowach Kościół - zakon redemptorystów - państwo".
Premier Jarosław Kaczyński - łagodniej - stwierdził, że Rydzyk powinien przeprosić Marię Kaczyńską, "bo przeproszenie kobiety nie przynosi ujmy".
- Jest wyraźna różnica w stosunku do Rydzyka ze strony prezydenta i premiera. Prezydent nie był ani razu w Radiu Maryja. Wiem, że nie zamierza. Premier był wielokrotnie. Jest wyraźny sojusz między Rydzykiem i premierem, ale Rydzyk przekroczył wszelkie granice - komentował wczoraj marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. - Nie może być tak, że pod osłoną Kościoła atakuje się, a nawet poniża instytucje państwowe.
We wczorajszym "Naszym Dzienniku" Rydzyk tłumaczył, że "nigdy przeciwko pani prezydentowej nie występował", bo "bardzo ją szanuje", chociaż "niepokoją go pewne posunięcia" prezydenckiej pary i rządu.
słuchalność Radia Maryja: 2 proc. = 1 mln słuchaczy
oglądalność TV Trwam: 0,17 proc. = 360 tys. słuchaczy
grupa odbiorców
67 proc. - kobiety
86 proc. - osoby powyżej 50. roku życia
54 proc. - osoby z wykształceniem podstawowym
To reakcja na fragmenty ujawnionego przez "Wprost" wykładu, jaki Rydzyk wygłosił dla studentów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Marię Kaczyńską nazwał "czarownicą", radząc: "Jak zabijać ludzi, to sama się podstaw pierwsza". Prezydenta zganił za przerwanie ekshumacji w Jedwabnem, co jego zdaniem może grozić roszczeniami żydowskimi: "Chodzi o 65 mld dolarów, żeby Polska dała. Przyjdą do pana i powiedzą: proszę mi oddać ten skafander. Ściągaj spodnie".
Prawdopodobnie do generała zakonu zwrócili się polscy redemptoryści, którzy natychmiast po opublikowaniu fragmentów wykładu Rydzyka ogłosili powołanie specjalnego zespołu, by zbadał sprawę.
Prokuratura nie spieszy się z postawieniem dyrektorowi Radia Maryja zarzutu znieważenia głowy państwa. W poniedziałek zapewniała, że decyzję podejmie, gdy zapozna się z nagraniami. To samo rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu Tadeusz Zyman powtarzał wczoraj. Dodał też, że prokuratura zbada autentyczność taśm i czy "były poddawane jakimkolwiek ingerencjom". Kiedy to nastąpi, nie wiadomo.
Jednak na internetowej stronie "Wprost" jest tylko mały fragment nagrań, i to słabej jakości. - Nikt z prokuratury nie wystąpił o udostępnienie nagrań. My wyłącznie liczymy na Stolicę Apostolską. Przekazujemy to abp. Kowalczykowi, a on z urzędu powinien to przekazać do Watykanu - mówił w Radiu TOK FM Stanisław Janecki, naczelny tygodnika.
Do toruńskiej prokuratury wpłynęły dwa donosy na Rydzyka. Osoby, które je złożyły, domagają się pociągnięcia go do odpowiedzialności za znieważenie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prokuratura informuje, że "nie są to osoby publicznie znane".
Wypowiedzi Rydzyka oburzyły Centrum Szymona Wiesenthala. Jego założyciel rabin Marvin Hier zaapelował najpierw do papieża o odwołanie Rydzyka za antysemickie wypowiedzi. Podobny list napisał do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika: "Jest nie do pomyślenia, żeby ojcu Tadeuszowi Rydzykowi pozwalano wykorzystywać radio jako trybunę podżegania ludzi do nienawiści i szerzenia przesądów - nienawiści i przesądów, które urągają wszystkiemu i naruszają wszystko, za czym opowiada się Sobór Watykański II".
Hier wyraził nadzieję, że abp Michalik "weźmie pod uwagę te odczucia i przekaże je biskupom i razem położą kres problemom, jakie ojciec Rydzyk stwarza Kościołowi".
Ale to nie takie proste. Rydzyk jako zakonnik nie podlega biskupom, tylko władzom redemptorystów. Konferencja Episkopatu Polski może jedynie zwrócić się do watykańskiej Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego, której podlegają także zakony. Kongregacja, jeśli uzna za stosowne, może interweniować.
We wtorek prezydent Kaczyński zapowiedział, że "problem będzie poruszony w rozmowach Kościół - zakon redemptorystów - państwo".
Premier Jarosław Kaczyński - łagodniej - stwierdził, że Rydzyk powinien przeprosić Marię Kaczyńską, "bo przeproszenie kobiety nie przynosi ujmy".
- Jest wyraźna różnica w stosunku do Rydzyka ze strony prezydenta i premiera. Prezydent nie był ani razu w Radiu Maryja. Wiem, że nie zamierza. Premier był wielokrotnie. Jest wyraźny sojusz między Rydzykiem i premierem, ale Rydzyk przekroczył wszelkie granice - komentował wczoraj marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. - Nie może być tak, że pod osłoną Kościoła atakuje się, a nawet poniża instytucje państwowe.
We wczorajszym "Naszym Dzienniku" Rydzyk tłumaczył, że "nigdy przeciwko pani prezydentowej nie występował", bo "bardzo ją szanuje", chociaż "niepokoją go pewne posunięcia" prezydenckiej pary i rządu.
słuchalność Radia Maryja: 2 proc. = 1 mln słuchaczy
oglądalność TV Trwam: 0,17 proc. = 360 tys. słuchaczy
grupa odbiorców
67 proc. - kobiety
86 proc. - osoby powyżej 50. roku życia
54 proc. - osoby z wykształceniem podstawowym
za Radiem TOK FM: Aleksander Winciorek z agencji reklamowej Heureka
Katarzyna Wiśniewska, kd
Gazeta Wyborcza
13-07-2007
Gazeta Wyborcza
13-07-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz