KE pyta, czy prace w dolinie Rospudy naprawdę ruszą
Komisja Europejska chce dowiedzieć się od polskich władz, jakie są intencje w sprawie obwodnicy w dolinie Rospudy i czy rzeczywiście prace budowlane zostaną wznowione od sierpnia - oświadczyła w środę rzeczniczka KE ds. środowiska Barbara Helfferich.
"Komisarz (Stawros) Dimas jeszcze dziś skontaktuje się w tej sprawie z ministrem (Janem) Szyszko, najprawdopodobniej drogą mailową, by spytać, jakie są intencje Polski. Na podstawie tej odpowiedzi będziemy mogli podjąć jakąś decyzję" - powiedziała PAP Helfferich.
Rozpoczęcie, wstrzymanych na okres wylęgu ptaków, prac ziemnych i budowlanych nad Rospudą zapowiedział w poniedziałek dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Zbigniew Kotlarek.
KE chce jednak uzyskać jednoznaczną odpowiedź od samego ministra Szyszki - powiedziała PAP Helfferich.
Powtórzyła, że Komisja Europejska jest gotowa zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE o wydanie pilnego nakazu wstrzymania prac w dolinie Rospudy, jeśli rzeczywiście zostaną one wznowione od sierpnia.
31 lipca kończy się termin ochronny lęgu ptaków. Prace przy budowie obwodnicy Augustowa trwają już od strony Białegostoku, na odcinku 5 km. Za kilka dni - jak zapowiedział Kotlarek - mają ruszyć prace od strony Suwałk.
Wniosek o natychmiastowe wstrzymanie prac w dolinie Rospudy jest gotowy od marca, kiedy to Komisja Europejska skierowała pozew przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu, w związku z budową obwodnic Augustowa i Wasilkowa na terenach chronionych Natura 2000. Wniosek nie został jednak wysłany, bowiem prace wstrzymano w związku z trwającym od 1 marca czteromiesięcznym okresem ochronnym. KE może go jednak w każdej chwili wysłać. Nie stoi na przeszkodzie przerwa wakacyjna.
Na wniosek KE, jeszcze przed ostatecznym wyrokiem w sprawie Rospudy, Trybunał może wydać natychmiastowy nakaz wstrzymania prac, by uniknąć nieodwracalnych szkód w środowisku naturalnym.
KE od grudnia kwestionuje budowę obwodnicy w dolinie Rospudy, uznając ją za teren unikatowy, gdzie żadne kompensaty (np. nasadzenia drzew) nie są w stanie naprawić szkód, jakie wywołałaby budowa obwodnicy. Dlatego komisarz Dimas apelował o wyznaczenie alternatywnej trasy.
PAP
Gazeta.pl
18-07-2007
Gazeta.pl
18-07-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz