Rządowa lancia potrąciła motocyklistę
W lancii, która przed kancelarią premiera staranowała motocyklistę, był poseł i gość ministra z kancelarii premiera - ustalił dziennik.pl. Ranny motocyklista trafił do szpitala. Groźny wypadek spowodował kierowca lancii. Nieprawidłowo włączył się do ruchu.
Limuzyna należała do kancelarii. Był w niej kierowca, poseł Andrzej Adamczyk (PiS) oraz Kamil Kamiński, wiceszef Polskich Portów Lotniczych - ustalił dziennik.pl. Wyjeżdżali ze spotkania u ministra z kancelarii premiera, Jacka Kościelniaka. Przód limuzyny zahaczył o rozpędzony motocykl. Wytrącony z równowagi pojazd przewrócił się.
Karetka na sygnale odwiozła rannego motocyklistę do szpitala. Jedna nitka Alej Ujazdowskich jest zablokowana. Na ulicy leży rozbity motocykl.
Policjanci przesłuchali mężczyznę, który prowadził rządowy samochód. Motocyklista i kierowca lancii byli trzeźwi. Wypadek spowodował kierowca limuzyny. Nieprawidłowo włączył się do ruchu. Tak wynika z pierwszych ustaleń drogówki.
O wypadku poinformował serwis tvn24.pl.
Dziennik.pl
18-07-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz