Pociąg Gosiewskiego skazany na likwidację?
PKP gorączkowo szuka pasażerów dla pociągu uruchomionego specjalnie dla Włoszczowy, bo podróżni z 11-tysięcznego miasteczka nie są w stanie zapełnić nawet krótkiego składu.
Godz. 5.05, dworzec główny w Częstochowie: z tzw. peronu kieleckiego rusza elegancki błękitno-granatowy pociąg Tanich Linii Kolejowych "Augustyn Kordecki" przez Włoszczowę Północną do Warszawy.
W przedziałach po jednym, najwyżej dwóch pasażerów, jednak niektóre - zwłaszcza w pierwszej klasie - są puste. Kilka osób wsiądzie po drodze w Koniecpolu, kilkanaście - góra 20 - na słynnym włoszczowskim peronie.
PKP Intercity uruchomiły "Kordeckiego" specjalnie dla Włoszczowy. Zdając sobie jednak sprawę, że pasażerów nie będzie tam wielu, za stację początkową obrano najbliższe duże miasto, czyli Częstochowę.
Plan zawiódł: pod Jasną Górą nie wsiada tylu podróżnych, ilu się spodziewano. Przyczyniła się do tego zbyt wczesna pora odjazdu - godz. 5.05, a także to, że już o 5.46 odjeżdża do Warszawy kolejny pociąg siostrzanej spółki PKP Przewozy Regionalne (kursuje inną trasą: przez Piotrków, Koluszki, Skierniewice).
PKP Intercity odmawia informacji o rentowności pociągu: - Tajemnica handlowa - wyjaśnia rzeczniczka Adrianna Chibowska.
Straty jednak muszą być, skoro spółka chce zmienić relację włoszczowskiego pociągu. We wstępnych przymiarkach do rozkładu jazdy na 2008 r. - do którego dotarliśmy - "Kordeckiego" już nie ma, za to pojawia się "Morcinek". Ma ruszać z Gliwic. Jednak nim wjedzie na Centralną Magistralę Kolejową, nieźle pokrąży, zahaczając o Olkusz i Wolbrom. Te miasta mają zapewnić dodatkowych podróżnych, ale aby nie tracić katowiczan, niezadowolonych z dłuższej jazdy, rekompensatą ma być niższa niż w ekspresach taryfa. "Morcinek" będzie miał bowiem kategorię Tanich Linii Kolejowych, tak jak skazany na likwidację "Kordecki".
Jednak i ta strategia poszukiwania pasażerów może spalić na panewce. Siostrzana spółka PKP Przewozy Regionalne zamierza bowiem wydłużyć w najbardziej oblegane poniedziałki trasę pociągu pospiesznego "Kmicic", kursującego dziś z Częstochowy do Warszawy starą linią wiedeńską. Od 9 grudnia ma on ruszać z Katowic - właśnie w porze "Morcinka". A cena biletu na "Kmicica" będzie jeszcze niższa.
PKP Intercity zmian w planie obsługi Włoszczowy i Częstochowy nie komentuje. - Trwa konstruowanie rozkładu jazdy 2007/2008 i obecnie nic wiążącego powiedzieć nie mogę - odpowiedziała nam Adrianna Chibowska.
36 pasażerów dziennie
Od października 2006 r. do czerwca 2007 z peronu Włoszczowa Północ skorzystało blisko 10 tys. pasażerów, co oznacza, że do dwóch pociągów ("Kordeckiego" oraz ekspresu "Malinowski" do Krakowa, który przejeżdżał wcześniej przez Włoszczowę, ale bez zatrzymywania) wsiada 36 pasażerów dziennie. - Już jeden sprzedany bilet pokrywa koszt zahamowania i rozpędzenia składu - przekonywał niedawno Michał Wrzosek, rzecznik PKP.
Peron we Włoszczowie Północnej kosztował 900 tys. zł. 30 proc. tej sumy pokrył samorząd miasta.
Tomasz Haładyj
Gazeta Wyborcza Częstochowa
08-08-2007
Gazeta Wyborcza Częstochowa
08-08-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz