poniedziałek, 13 sierpnia 2007

Religa: Krew z Przystanku Woodstock jest bezpieczna

Ten, kto mówi coś takiego, nie ma pojęcia na temat pobierania krwi - tak minister zdrowia Zbigniew Religa komentuje wypowiedź Hanny Wujkowskiej. Doradca ministra Giertycha stwierdziła na łamach "Naszego Dziennika", że krew zebrana w czasie Przystanku Woodstock może być zarażona HIV i żółtaczką.

"W atmosferze przesączonej (dosłownie) promilami, łoskotem satanistycznej muzyki i przekleństw oddawana jest krew na potrzeby chorych" - pisze doradca ministra edukacji ds. promocji ochrony życia w szkole. "Na Woodstock profanuje się wartość krwi" - dodaje i jak podkreśla, krew oddawano w kurzu, w namiotach. Tylko, jak się okazało, Wujkowska miała raczej słabe pojęcie o tym, jak pobierano krew na festiwalu.

Akcję krwiodawstwa, zorganizowaną przez Polski Czerwony Krzyż, kilkakrotnie kontrolował sanepid. Na jej temat wypowiedział się także minister zdrowia. Stwierdził, że jest mu smutno, kiedy słyszy takie rzeczy, i to w dodatku z ust lekarza. "Przed młodymi ludźmi, którzy oddali tak ogromną ilość krwi, należy chylić czoło, a nie opowiadać bzdury" - oburzał się.

W czasie festiwali krew pobierano w specjalnych autobusach, nie w zakurzonych namiotach. Inspektorzy sprawdzili całe miasteczko PCK. Wszystko było w porządku. Ochotnicy wypełniali ankiety, badał ich lekarz, pobrana krew poszła do badań.

Mimo że już na wstępie odpadło 15 procent chętnych, zebrano 700 litrów krwi.

"W żadnej próbce nie znaleziono śladów HIV. Jedna osoba miała żółtaczkę typu B, siedem typu C. Wszyscy będą o tym poinformowani, a ich krew trzeba będzie zniszczyć" - wyjaśnia "Gazecie Wyborczej" Przemysław Kania, dyrektor PCK. "Gdyby przebadać statystyczną grupę Polaków, uzyskalibyśmy podobne wyniki. A zatem udało nam się zebrać doskonałą krew" - dodaje.

"Jeśli chce pani taką krew, to proszę bardzo. Ja traktuję mój zawód lekarza poważnie i dbam o dobro pacjentów" - stwierdza w rozmowie z "Wyborczą" Wujkowska.

Doradca Romana Giertycha ds. promocji ochrony życia w szkole z zawodu jest lekarzem.

Mariusz Nowik
Dziennik.pl
08-08-2007

Brak komentarzy: