wtorek, 26 czerwca 2007

Pielęgniarki rozpoczęły głodówkę

Pielęgniarki od wtorku okupujące kancelarię premiera rozpoczęły głodówkę. Jeść nie będą trzy z czterech sióstr. Jedna z nich nie może głodować z powodów zdrowotnych. Do protestu głodowego dołączy też sześć pielęgniarek koczujących przed kancelarią. Postulaty sióstr są wciąż te same - spotkanie z premierem Jarosławem Kaczyńskim.

Na głodówkę nie może sobie pozwolić Dorota Gardias, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Nie pozwala jej na to zdrowie - tłumaczyła Krystyna Ciemniak z OZZPiP.

"Trzy pielęgniarki bezprawnie okupujące Kancelarię Premiera odmówiły w poniedziałek zjedzenia kolacji. Pielęgniarki ostatni posiłek zjadły 3 godziny temu" - potwierdził rzecznik rządu Jan Dziedziczak.

Pielęgniarki odpowiadają w ten sposób na zapowiedzi premiera - Jarosław Kaczyński ogłosił dziś, że do prokuratury trafi zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez cztery okupujące kancelarię pielęgniarki. Siostry od wtorku nie chcą wyjść z budynku. Tłumaczą, że przyszły spotkać się z premierem i nie wyjdą, dopóki szef rządu z nimi nie porozmawia. Z nimi lub chociaż ze wskazanymi przez nie mediatorami.

Jarosław Kaczyński odpowiada jednak, że żadnych rozmów nie będzie. Chyba że siostry wyjdą z budynku. A z wybranymi przez siostry negocjatorami nie chce rozmawiać, bo - jak mówi - są to przecież osoby prywatne. Pat więc trwa, a szans na rozwiązanie problemu nie widać.

Magdalena Miroszewska, IAR
Dziennik.pl
25-06-2007

Brak komentarzy: