wtorek, 26 czerwca 2007

Policja nie wypatruje nagich piersi

Policjanci ścigają kobiety opalające się na bałtyckich plażach - rozniosło się po Pomorzu. Ale policjanci uspokajają spragnione słońca kobiety, że to tylko plotka. Chyba że któryś ze współplażowiczów poczuje się zgorszony. Wtedy sprawa może nawet trafić do sądu.

Panie, które idą na całość i zrzucają staniki, nie muszą się bać. Wieść, że pomorscy policjanci ścigają za opalanie się topless okazała się plotką - pisze "Głos Pomorza".

Ale półnagie plażowiczki i tak mogą mieć problemy. Jeśli ich piersi nie spodobają się współplażowiczom, mogą to zgłosić policji. "Ktoś wrażliwy może uznać pokazywanie piersi za zachowanie nieobyczajne i zgłosi to policji. Wtedy możemy taką osobę ukarać mandatem. Jeśli nie przyjmie go ona, to sprawa znajdzie swój finał w sądzie" - powiedział gazecie szef policjantów z Ustki, Grzegorz Gadoś.

Paweł Wysocki
Dziennik.pl
26-06-2007

Brak komentarzy: