Grupa nauczycieli dołączyła do protestu przed kancelarią premiera
Grupa około 80 nauczycieli dołączyła w środę około południa do protestu, trwającego przed kancelarią premiera. Według policji, w tej chwili w namiotowym miasteczku przed kancelaria przebywa około 650 osób, organizatorzy twierdzą, że jest ich ponad 1000.
Jak powiedział PAP prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, Sławomir Broniarz, nauczyciele będą przychodzić przed kancelarię dopóki będzie trwał protest pielęgniarek.
"Przez cały czas wspieramy nasze koleżanki, codziennie przybywają tu grupy z różnych stron kraju, przywozimy im jedzenie i rzeczy niezbędne do trwania w tych warunkach. Będziemy tu dotąd, aż rząd nie spełni postulatów pielęgniarek" - powiedział Broniarz.
W środę rano liczba osób protestujących przed kancelarią premiera była mniejsza niż we wtorek. Według szacunków dziennikarzy, przed siedzibą szefa rządu we wtorek było ich ok. 500, a środę rano protestowało ok. 300 osób. Te informacje potwierdza policja.
Pielęgniarki tłumaczyły dziennikarzom, że część ich koleżanek "wystraszyła się" deszczu i zimna. Mówiły też, że nie bez znaczenia był fakt, iż we wtorek kancelarię premiera opuściły cztery pielęgniarki, które protestowały tam od ośmiu dni.
Na pytanie, czy w środę jest możliwe zakończenie protestu, Grażyna Gaj z zarządu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) odpowiedziała, że "wszystko zależy od dzisiejszych rozmów z premierem".
W miasteczku namiotowym od wtorku prowadzi głodówkę pięć osób. Jak poinformowała Gaj, są one pod stałą opieką lekarza, a ich stan jest dobry. Poinformowała ponadto, że w ciągu najbliższych godzin do prowadzących głodówkę ma dołączyć kolejna osoba.
W środę o godz. 18 związki zawodowe służby zdrowia, w tym m.in. lekarzy i pielęgniarek, spotkają się z premierem Jarosławem Kaczyńskim w Centrum "Dialog". Wcześniej Zarząd Krajowy OZZPiP ma opracować plan dalszych działań.
mp, PAP
Gazeta.pl
27-06-2007
Gazeta.pl
27-06-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz