Koniec pokazowych zatrzymań w szpitalach
Podejrzani o popełnienie przestępstwa lekarze nie powinni być zatrzymywani w miejscu pracy. Resort sprawiedliwości wysłał takie zalecenie do wszystkich prokuratorów apelacyjnych - podaje "Wprost". Ministerstwo nie chce podgrzewać i tak gorącej już atmosfery wokół medycznych afer korupcyjnych.
Wytyczne ministerstwa prokuratorzy apelacyjni mają przesłać do swoich podwładnych. Śledczy mają się w tej sprawie dogadać także z policją i CBA, którym zlecają zatrzymywanie lekarzy. Jest jednak jedno ale - mundurowi mogą wejść do szpitala, jeśli mają zatrzymać lekarza na gorącym uczynku.
Resort chce w ten sposób zatrzeć niekorzystne wrażenie, jakie - jego zdaniem - wywołały spektakularne akcje zatrzymania lekarzy podejrzewanych o korupcję. Poza tym ministerstwo chce lepszej współpracy z medykami. Starał się o to także szef MSWiA Janusz Kaczmarek, który w piątek spotkał się z personelem stołecznego szpitala resortowego i wysłuchał jego skarg.
Lekarze byli oburzeni sposobem zatrzymania ortopedy z warszawskiego Szpitala Bródnowskiego, po którego funkcjonariusze CBA przyszli godzinę przed zakończeniem jego dyżuru. Przez godzinę szpital nie miał zapewnionej opieki ortopedycznej. Lekarz został aresztowany za korupcję.
W swoim szpitalnym gabinecie kilka miesięcy temu zatrzymany został także Mirosław G., kardiochirurg podejrzewany o 50 przestępstw.
Dziennik.pl
18-06-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz