Policja o zjeździe nazistów: kontrole nie wykazały naruszenia prawa
- Spotkanie odbyło się na prywatnej, ogrodzonej posesji - tak podlaska policja tłumaczy fakt dopuszczenia do sobotniego zlotu neonazistów w jednym z gospodarstw we wsi Krasne Folwarczne. Według policji, osoby udające się na spotkanie były kontrolowane, ale nie stwierdzono naruszenia przez nie prawa.
Jak podała dzisiejsza "Gazeta Wyborcza", przyjechało tam około dwustu neonazistów na koncert znanego w tym środowisku brytyjskiego zespołu. Jak podaje gazeta, to grupa, której występy z racji wyznawanej ideologii są potajemne.
Neonaziści zorganizowali spotkanie, porozumiewając się sms-ami i przez strony internetowe, spotkali się w Białymstoku i stamtąd pojechali do wynajętego gospodarstwa.
W specjalnym oświadczeniu rzecznik prasowy podlaskiej policji Jacek Dobrzyński napisał, że policja miała sygnały o możliwości zorganizowania "nielegalnego koncertu zespołów muzycznych identyfikujących się z ideologią nazistowską".
Dlatego w sobotę prowadzone były kontrole osób, które mogły być uczestnikami "nielegalnego zgromadzenia". Jak podał Dobrzyński, skontrolowano samochody i wylegitymowano ponad 120 osób, sprawdzając m.in., czy nie są poszukiwane i czy nie posiadają przy sobie narkotyków, niebezpiecznych narzędzi i znaków lub symboli, propagujących faszyzm.
- Policjanci nie stwierdzili przypadków niezgodnych z prawem. Osoby te spotkały się nie w miejscu publicznym, lecz na ogrodzonej, prywatnej posesji - oświadczył Dobrzyński. Dodał, że mimo tego komendant wojewódzki policji w Białymstoku polecił sprawdzić, czy działania policji były prawidłowe i zgodne z prawem.
Konstytucja zakazuje istnienia partii lub organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk nazizmu, faszyzmu i komunizmu.
asz, PAP
Gazeta.pl
18-06-2007
Gazeta.pl
18-06-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz