W IPN nigdy nie powstał całościowy katalog agentów
W IPN nie powstał całościowy katalog osób traktowanych przez służby bezpieczeństwa PRL jako informatorzy - poinformował rzecznik IPN Andrzej Arseniuk.
- W związku z zapytaniami w sprawie katalogu osób traktowanych przez służby bezpieczeństwa jako informatorzy Instytut Pamięci Narodowej, realizując zapis ustawy, od 15 marca br. prowadził prace nad tworzeniem katalogów, w tym katalogu osób traktowanych przez służby specjalne PRL jako informatorzy - przypomniał Arseniuk.
W trakcie prac zebrano materiały dotyczące ok. 500 osób. Nie powstał jednak całościowy katalog, który spełniałby wymogi ustawy. Prace zostały przerwane po wyroku Trybunału Konstytucyjnego i nie są kontynuowane. Fakt prowadzenia tych prac nie był ukrywany przed opinią publiczną - dodał Arseniuk. Oświadczył, że IPN nie będzie udzielał "dalszych informacji w tej sprawie".
Stepień: Nie wyobrażam sobie, że lista miałaby ujrzeć światło dzienne
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień powiedział, że po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 11 maja nie można ujawniać listy osób, które miały współpracować z tajnymi służbami PRL, nawet jeżeli obecnie pełnią one ważne funkcje w życiu publicznym.
- Nie wyobrażam sobie, aby można było mówić o jakiejkolwiek innej liście, która miałaby ujrzeć światło dzienne - powiedział prezes TK, proszony o skomentowanie doniesień na temat tzw. listy 500, o której mówił prezes IPN Janusz Kurtyka.
O liście ok. 500 nazwisk osób, które miały być tajnymi współpracownikami służb PRL, a obecnie "kreują się bądź też występują w roli autorytetów", Kurtyka mówił "Newsweekowi" i RMF FM. Szef IPN zaznaczył, że lista nie może być opublikowana, bo nie pozwala na to orzeczenie TK w sprawie ustawy lustracyjnej.
Wcześniej, na początku czerwca, Kurtyka zapewniał, że informacje z zakwestionowanego przez TK katalogu osób traktowanych przez służby PRL jako tajni współpracownicy są w IPN "dobrze chronione". - To był bardzo pouczający rekonesans archiwalny; myślę, że będzie to procentować w badaniach naukowych - mówił wtedy dziennikarzom Kurtyka o pracach IPN nad tym katalogiem.
"Lista Nizieńskiego"
W latach 1999-2004 były Rzecznik Interesu Publicznego Bogusław Nizieński stworzył listę ok. 600 osób publicznych, podlegających lustracji, których nazwiska są w archiwach IPN z zaznaczeniem, że mogły współpracować z tajnymi służbami PRL, ale brak jest wystarczających dowodów dla Sądu Lustracyjnego, by uznać ich agenturalność. Dlatego Rzecznik nie występował o ich zlustrowanie. Latem 2005 r. pismo "Głos" Antoniego Macierewicza opublikowało fragmenty "listy Nizieńskiego". Śledztwo w sprawie stworzenia "listy" oraz opublikowania umorzono w 2006 r
az, PAP
Gazeta.pl
18-06-2007
Gazeta.pl
18-06-2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz